Czy wiesz, że

Mimo obecnych cen paliwa, możesz jeździć taniej. Jest wiele sposobów na zmniejszenie zużycia paliwa. Jeśli będziesz przstrzegać kilka podstawowych zasad Twoj samochód będzie zużywał nawet do 30% mniej paliwa, a tym samym więcej pieniędzy pozostanie w Twoim portfelu.
Aby zmniejszyć spalanie, warto:
- usunąć z auta niepotrzebne przedmioty o dużej wadze;
- dbać o prawidłowy stan filtrów powietrza, świec, przewodówzapłonowych;
- wyłączyć źródła dużego poboru prądu (np. klimatyzację);
- dbać o prawidłowe ciśnienie w oponach;
- zdemontować nieużywany bagażnik dachowy, źle dobrany spoiler, itp;
- unikać gwałtownego przyśpieszania;
- "hamować" silnikiem.
Możesz jeździć tanio i ekologicznie!

Motocykl na sprzedaż

No dobrze, tu powinien byc kit, ze to od starszej pani z Niemiec, która raz w miesiącu jeździła do kościoła, niekatowany ale z trojki idzie na gume przy 300 po mieście... No a w ogóle to jest nówka sztuka niesmigana itd itp... Ale po co mam wciskać kit skoro prawda jest jeszcze lepsza?;) Kupiłem sobie ten motocykl wiosna z przebiegiem 4300km od drugiego właściciela (tak, tak, facet kolo 50tki), który z kolei kupił go w salonie w Olsztynie jako używany z przebiegiem 600km, bo dla pierwszego właściciela okazał sie za slaby i oddal w rozliczeniu za większy. A drugi właściciel sprzedawał z tego powodu, ze jego kumple jeżdżą na półtoralitrowych chopperach i od od nich odstaje... Szczerze mówiąc kupiłem pod wpływem chwili, bo nastawiałem sie na BMW R1100R, ale skoro w zbliżonej cenie trafił mi sie praktycznie nowy motocykl jeszcze na gwarancji, no to wybór był oczywisty. No i w efekcie okazało sie, ze ja praktycznie nie mam czasu na jeżdżenie motocyklem z racji wykonywanego zawodu - prace mam sezonowa, niestety wyłącznie wiosna-lato-jesien. Skutek jest taki ze mimo sprzyjającej pogody zrobiłem trochę ponad 2tys km, i to głownie na trasie do Warszawy i z powrotem. Kilka razy byłem w lesie (w panterce, leśniczy uznał mnie za WOPiste:)) i... to wszystko:/ Wniosek jest taki, ze ten motocykl będzie sie u mnie marnował, a komuś może sprawić większą radość. Do rzeczy. Stan techniczny bardzo dobry, wizualny również. Powiem tylko o znanych mi wadach. Tylna opona byla latana. Załatałem ja osobiście, przynajmniej wiem ze mogę własnej pracy zaufać, czego nie można powiedzieć o większości warsztatow. Jak sie ktoś uprze to doszuka sie drobnych rysek na lakierze widocznych pod słońce. Motocykl nie jest do końca bezwypadkowy: ponieważ na zime zamierzałem przestać go garażować a zacząć "domowac", przed wprowadzeniem do domu trzeba było go wyczyścić i podczas czyszczenia wymsknął sie czyszczącemu wyłamując sobie lusterko. Rzecz jest do naprawienia w długie zimowe wieczory, wymaga cierpliwości i skupienia. Żeby nie było ze sprzedaje "niesprawny" motocykl, kupiłem używane w rzekomo bardzo dobrym stanie. No i jest w stanie zaledwie dostatecznym - użytkowo bez zastrzeżeń, wizualnie zarysowane, przy brzegu korozja, ech... Więcej wad nie pamiętam. Z racji ponad 20to letniego doświadczenia jako motocyklista zaraz po zakupie motocykla wyposażyłem go w crashpady i szybkę Puig oraz tankpad noname (jest na nim Racing napisane;)) Przegląd po 6tkm wykonałem osobiście nie widząc sensu płacenia kilkuset złotych za podstawowa weryfikacje podzespołów oraz niesłychanie skomplikowane odpowietrzenie skrzyni korbowej (która to czynność zajmuje 3 minuty z przerwa na piwo). Przed następnym sezonem należy wymienić olej z filtrem, bo zapewne nie był wymieniany od przeglądu w Hondzie po 1tkm, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem płyn hamulcowy (bo niby co 2 lata trzeba) a tylna opone wedle uznania - moim zdaniem można jeździć do końca bieżnika (obie opony oceniam na 5% zużycia). Co do osiągów - zwykle turlam sie w przedziale 80-120km/h, raz zobaczyłem 170 i dałem sobie spokój, choć motocykl chciał więcej, ale ja mam rodzine. Zużycie paliwa nigdy nie wyszło ponad 5l/100km i nigdy nie zeszło poniżej 4.

Brak komentarzy: